Kremowa zupa cebulowa

Rozpływam się nad nią i aż uszy mi się trzęsą gdy się nią zajadam. Oczywiście Leona zagonić do zupy to graniczy z cudem. On, jak sam twierdzi ze wszystkich zup lubi schabowego. Wczoraj jednak się skusił na odrobinkę. Kumpel wpadł z wizytą i również nie wzgardził talerzem pożywnej zupki. I w tym momencie przypomina mi się scena z filmu "Żółty szalik" gdy Gajos zamawia "talerz pożywnej zupki" jednak zmienia kolejność i najpierw prosi o kieliszek dobrze schłodzonej ulubionej substancji. O tym jednak może innym razem jak w końcu uda mi się ten film zobaczyć w całości, bo póki co Leon katuje mnie ciągle tą jedną sceną, którą już znamy na pamięć z podziałem na role:)
 Póki co prezentuję pożywną zupkę;)

Składniki:

• 1 kg cebuli
• 2-3 ząbki czosnku
• dwie łyżki masła
• 300ml białego półwytrawnego wina
• 1 litr bulionu
• sól i pieprz

Przygotowanie:

W garnku rozpuścić masło i wrzucić pokrojoną (w paski, krążki, pióra- bez różnicy) cebulę. Smażyć, mieszając dość często, aby jej nie przypalić, ale ją ładnie skarmelizować. Musi nabrać ładnego brązowego koloru. Dodajemy posiekany czosnek a następnie dolewamy wino a gdy alkohol odparuje wlewamy bulion. Całość gotujemy jeszcze ok 30 minut na wolnym ogniu. Doprawiamy solą i pieprzem. Ja daję zdecydowanie więcej pieprzu. Całość miksujemy blenderem. I gotowe:) Podawać można z żółtym serem, grzankami serowymi, bagietką albo można też ją zapiec w piekarniku pod ciastem francuskim.
Życzę smacznego.